Buty na obcasie – jak nosić, które wybrać, do czego kompletować?
|Mówi się, że buty na obcasie to synonim kobiecości. Coś w tym jest! Ważne jest tylko, aby buty nosić zgodnie z podstawowymi wytycznymi mody. Poznaj je i zachwycaj nie tylko butami, ale nogami, stylizacją i całą figurą!
Buty na cienkiej szpilce
Nie ma co ukrywać, chodzenie na obcasach nie jest proste. Zwłaszcza jeśli mówimy o chodzeniu poprawnym. Warto pamiętać, że im cieńsza szpilka i delikatniejsze zapięcia butów lub ich brak, tym są one mniej stabilne, a chodzenie w nich jest prawdziwym wyczynem. Oczywiście niestabilność nogi w bucie nie oznacza, że są one niewygodne. Możesz założyć bardzo wygodne buty na cieniutkiej szpilce o wysokości ponad 10 cm i czuć się w nich wygodnie, możesz nawet uznać, że są jak Twoja druga stopa. To kwestia dobrego wykonania obuwia, zastosowanych materiałów i fasonów. Wygoda ta nie ma jednak wpływu na to, że w takich butach jest łatwo chodzić. Może to być prawdziwy wyczyn. Jeśli zatem chodzenie w szpilkach nie jest Twoją mocną stroną, postaw na obszerniejszy obcas.
Obcas słupek jest zdecydowanie bardziej stabilny niż cienka szpilka, a też tego typu buty na obcasie są niższe, więc automatycznie chodzenie w nich jest wygodne. Wybierając buty na szpilce lub na słupku zwróć uwagę, aby nie były one zbyt masywne lub delikatne względem stylizacji, którą na sobie masz.
Szpilki z odkrytymi palcami i piętami
Na takie buty zdecydowanie uważaj. Potrafią być piękne i to bardzo często przysłania nam kobietom oczy. Buty z odkrytymi palcami i piętą, czyli tak zwane sandałki na szpilce są bardzo wymagające. Oczywiście szerokość i wysokość obcasa można sobie dopasować, chociaż trzeba przyznać, że przy tym typie obuwia zdecydowanie częściej jest obecna cienka i wysoka szpilka. Odkryte palce bardzo często sprawiają, że noga wychodzi do przodu, co utrudnia komfortowe chodzenie, ale też sprawia, że noga nie wygląda estetycznie w takim obuwiu.
Z kolei odkryte przy tym pięty powodują to, że producent zmuszony jest dodać paseczek wiązany na kostce, który będzie trzymał się nogi. Trzeba zwrócić uwagę, w którym miejscu jest obecny i czy nie będzie uwierał ani ograniczał ruchu. Nie chodzi tutaj o rozchodzenie obuwia, ale o to, że każdy z nas ma inną anatomię i czasem paseczek jest w takim miejscu, że zwyczajnie utrudnia chodzenie w butach.
Przeczytaj też: http://www.dccomp.pl/tekst-pod-seo-co-powinien-zawierac/